Tag: joga

Jak być pewnym siebie w każdej sytuacji?

Prowadząc zajęcia jogi, lubię uczyć nowych rzeczy. Lubię stawiać przed ludźmi wyzwania i pokazywać im, że nie tylko o ostateczny wynik tutaj chodzi. A o co innego? O tym za chwilę. Najpierw przytoczę Ci pewną historię, która miała miejsce kilka dni temu. Załóżmy, że nasza główna bohaterka ma na imię Ania.

Jak zmotywować się do porannych ćwiczeń? 6 trików, które pomogły mi stać się porannym sportowcem

Jakiś czas temu opublikowałam na blogu artykuł o tym jak zacząć wcześnie wstawać, który do dzisiaj cieszy się dużym powodzeniem. Zauważyłam jednak, że jest coś jeszcze co dotyczy porannych nawyków, a co czasem nie przychodzi nam z łatwością. I tutaj często spotykam się z pytaniem od Was: jak zmotywować się do porannych ćwiczeń, kiedy tak bardzo mi się nie chce ;).

Czy rozciąganie jest zdrowe, czyli dlaczego warto rozciągać mięśnie?

Jeśli dużo biegasz, jeździsz na rowerze, podnosisz ciężary czy uprawiasz jakikolwiek sport, ale zapominasz o rozciąganiu, to ciało oczywiście, staje się mocne i silne, ale też sztywne i napięte, gdyż nie dajesz mu okazji, aby się rozluźniło. Podczas treningu siłowego Twoje mięśnie ulegają skróceniu, a rozciąganie pomaga je wydłużyć. Bo rozciąganie łagodzi sztywność mięśni i prowadzi do równowagi pomiędzy siłą i elastycznością ciała.

Ulubieńcy miesiąca. Marzec

To mój pierwszy wpis z kategorii ulubieńcy miesiąca. Nie obiecuję, że taki wpis będzie pojawiał się w każdym miesiącu, jednak, jeśli tylko wpadnie mi w ręce coś, czym będę się chciała z Wami podzielić, obiecuję, że prędzej czy później pojawi się na blogu.

Marzec, pomimo, że nieco dłuższy od jego poprzednika upłynął mi w bardzo szybkim tempie, czego powodem może być spora ilość pracy, która nawarstwiła mi się podczas mojego ostatniego wyjazdu do Tajlandii i z którą musiałam się w końcu uporać. Jednak znalazło się kilka rzeczy, które z pewnością umiliły mi chwile niepewności i oczekiwania oraz pozwoliły na chwilę oderwać się od pracy.

Zalety i wady bycia nauczycielem jogi

Wiele razy słyszę od moich znajomych i ludzi, z którymi dane mi było pracować: „Masz niesamowitą pracę! Wymarzoną! Nie dość, że lekką to jeszcze robisz dokładnie to, co lubisz! Robisz sobie swoją jogę, a ludzie Ci jeszcze za to płacą. Nie dziwię się, że zawsze masz tyle energii”. Zazwyczaj w takich momentach uśmiecham się i nic nie odpowiadam. Pomimo, że rzeczywiście robię coś, co kocham, to tak zwane „za sceną”, z którego większość nie zdaje sobie sprawy skrywa kilka niedoskonałości, z którymi my, nauczyciele jogi, musimy się zmierzyć.