„Spędziłem większość życia, martwiąc się o rzeczy, które nigdy się nie wydarzyły.”
Do dzisiejszego krótkiego wpisu zainspirował mnie powyższy cytat. Ja również spędziłam sporą część swojego życia martwiąc się o rzeczy, które nigdy się nie wydarzyły. Jeszcze kilka lat temu miałam dość dużą skłonność do martwienia się o różne rzeczy – najczęściej takie, które miały się dopiero wydarzyć.
Czy na pewno mówisz poprawnie? Sprawdź najczęściej popełniane błędy językowe!
Dzisiaj o wizerunku, jednak trochę od innej strony – niestety często pomijanej, a przecież równie ważnej. Bo na Twój wizerunek składa się nie tylko Twój wygląd, ale także styl wypowiedzi, czyli to jak mówisz. A błędów w języku polskim nie sposób czasem uniknąć. Tym bardziej, jeśli od najmłodszych lat słyszymy jakieś słowo (czy to w domu, na placu zabaw czy w szkole), którego niepoprawnie używają osoby z naszego otoczenia. A nam czasem do głowy nawet nie przyjdzie, że wypowiadamy jakieś słowo błędnie. Mnie również, chociaż poprawnym językiem polskim interesuję się już od naprawdę długiego czasu, zdarza się czasem nieprawidłowo wypowiedzieć dane słowo. Wielkie szczęście dla mnie, że moja kochana Ada (logopeda) jest niezwykle czujna i zawsze mogę liczyć na pomoc z jej strony.
Zdrowy styl życia jako nowa filozofia. Czym właściwie jest i jak zacząć zdrowo żyć?
Dzisiaj poruszam temat bardzo mi bliski, który w ostatnich latach stał się niezwykle popularny (i bardzo dobrze!). Odważę się nawet napisać, że obecnie najmodniejszym stylem jest właśnie zdrowy styl życia. Cieszy mnie to bardzo, gdyż ludzie w końcu zaczynają dostrzegać swój ogromny potencjał do zmian uświadamiając sobie jak ogromny wpływ mają oni sami na jakość swojego życia i tego jak się ze sobą czują.
Co chciałbyś robić w życiu, gdyby pieniądze nie miały znaczenia?
Dzisiaj, być może znany wśród Was, trzyminutowy film, do którego treści lubię powracać przy okazji sesji coachingowych nastawionych na życiowe pasje i cele. Alan Watts opowiada w nim o istocie robienia tego, co naprawdę kochasz robić. O istocie zaangażowania się w rzeczy, które robimy. Zaangażowania, które wypływa z pasji. O tym, że robiąc coś tylko dla pieniędzy skazujesz swoje życie na porażkę. Bo chcąc mieć więcej pieniędzy będziesz robić jeszcze więcej tego, czego nie lubisz robić, a to przyznasz nie ma żadnego sensu!
Niekonwencjonalny sposób radzenia sobie ze stresem. Terapeutyczne zwierzęta
Dzisiaj trochę inaczej o rozwoju osobistym. Mianowicie skupimy się nie tylko na sobie, ale również na naszych relacjach ze… zwierzętami! Okazuje się bowiem, że kontakt ze zwierzakami niesie za sobą całe mnóstwo zalet z tytułowym radzeniem sobie ze stresem na czele. Przyznam, że pretekstem do umieszczenia dzisiejszego wpisu było zbliżające się święto: 17 lutego obchodzimy Światowy Dzień Kota. Jako miłośniczka i posiadaczka dwóch mruczków czuję obowiązek zwrócenia uwagi na zbawienny wpływ wynikający z posiadania nie tylko kotów, ale i innych zwierząt.
Gdyby jedno życzenie mogło Ci się spełnić, jeszcze dziś, przed zachodem słońca, co by to było?
Może zapytasz, po co właściwie marzyć? W obecnym świecie nie ma na to czasu, trzeba działać – z takimi określeniami spotykam się czasem podczas rozmowy na temat marzeń. Osoby, które interesują się rozwojem osobistym mówią mi, że marzenia ogłupiają i nie należy wybiegać myślami zbyt daleko, tylko pozostać w tu i teraz, w danej chwili. Bycie w tu i teraz jest naturalnie świetnym sposobem na pełne doświadczanie chwili obecnej. Jednak czy marzenia wykluczają ten stan? Czy nie da się tego jakoś połączyć?
Jak się zmotywować do pracy w domu?
Dostaję od Was sporo maili, za które jeszcze raz bardzo dziękuję. Ostatnio wiele z nich związanych jest z obecną aurą i jesienno-zimowym „nie chce mi się”. W ostatnich trzech tygodniach już kilkakrotnie pojawiło się pytanie: jak Ty Gosia motywujesz się do tego, żeby pracować w domu? Jak Ty to robisz, że wstajesz wcześnie i zaczynasz coś pisać pomimo, że nikt nad Tobą nie stoi i w zasadzie nie musisz tego robić? Otóż, chciałam od razu zaznaczyć, że nie jestem żadnym robotem, ani nie biorę żadnych środków wspomagających. Nie przyszło mi to wszystko tak po prostu, ani nikt za mnie tej pracy nie wykonuje. Jestem taką samą osobą jak Ty i także miałam i mam czasem do tej pory, problemy ze zmotywowaniem się do pracy, kiedy wokół czeka na nas przecież tyle pokus! Dlaczego zatem wstaję codziennie wcześnie rano i zaraz po śniadaniu zabieram się do pracy? Ponieważ wypracowałam 5 nawyków, dzięki którym łatwiej jest mi pokonać lenia tkwiącego gdzieś w środku chyba w każdym z nas. Dzisiaj z wielką chęcią podzielę się z Wami moimi osobistymi sposobami, jak się skutecznie zmotywować do pracy w domu!