Są czasem takie dni, gdy czujemy się podle. Gdy złe samopoczucie sprawia, że nie chce nam się nawet wstać z łóżka. Gdy czujemy, że… nic nie ma sensu i nie potrafimy cieszyć się z prostych rzeczy. I niestety takie dni zdarzają się, pomimo, że tak naprawdę nic złego nas nie spotkało. Nie wydarzyła się żadna tragedia. Powinniśmy być szczęśliwi, cieszyć się życiem… ale właśnie nie potrafimy, i sami nie wiemy dlaczego. To uczucie niepokoju, napięcia, lęku… Niby wszystko jest w porządku… no właśnie, dlaczego tak się czujemy?
ZADBAJ O SWOJE ZDROWIE
Przyczyn takiego samopoczucia może być wiele, i zdaję sobie z tego sprawę, że to, co dzisiaj tu opiszę jest tylko namiastką tego, co naprawdę może się w nas dziać. Jeśli jednak moje przemyślenia choć w małym stopniu przyczynią się do poprawy czyjegoś samopoczucia i zdrowia, będę wiedziała, że było warto.
W moim przypadku, były to okropne antybiotyki, które totalnie pozbawiły mnie dobrych, potrzebnych bakterii, a naładowały innymi, szkodliwymi nie tylko dla mojego układu pokarmowego, ale też dla mojego mózgu. Bo jeśli nie wiesz, albo jeszcze nie słyszałeś o tym, że jelita to nasz drugi mózg, polecam zapoznać się z tym artykułem: W jaki sposób kiszonki mohą uzdrowić Twoje ciało i umysł oraz sięgnąć po tę książkę.
JAK MOŻESZ SOBIE POMÓC?
ZAPOZNAJ SIĘ ZE SWOIMI MYŚLAMI
Jeśli w głowie pojawiają się negatywne myśli, które Cię przytłaczają, wykorzystaj sposób na najlepszego przyjaciela, o którym mówiłam już w filmie Pokochaj Siebie oraz, który opisałam w poprzednim artykule. Chodzi o to, abyś wyobraził sobie, że dokładnie w tej samej sytuacji, znajduje się osoba, którą kochasz, na której Ci zależy, dla której chcesz dobrze. Wyobraził sobie, że siedzi tutaj, tuż obok Ciebie i ma dokładnie te same myśli, które krążą po Twojej głowie. Co byś jej powiedział? Jak byś jej pomógł?
POMYŚL O SUPLEMENTACJI
Czasem przyczyną naszego złego samopoczucia może być niedobór odpowiednich i kluczowych dla nas witamin. Najczęściej za stan naszego kiepskiego nastroju odpowiadają braki witamin z grupy B, witamina D3, oraz kwasy tłuszczowe Omega 3. Sięgając po te preparaty warto mieć z tyłu głowy, że ustalone dzienne zapotrzebowanie może nie wystarczyć.
Przykładowo, przez całą zimę suplementowałam witaminę d3 w dawce 64000 j.m. co pokrywa około 3200% dziennego zapotrzebowania na tę witaminę. Oczywiście na opakowaniu jest napisane, aby nie przekraczać dawki 400 j.m., ale wiele badań wskazuje, że potrzebujemy znacznie więcej (zwłaszcza gdy mamy już niedobór) aniżeli sugerują ulotki.
Tak samo z witaminami z grupy B. B12 suplementuję, gdyż nie jem mięsa, ale tak naprawdę wiem, że potrzebuję solidnej dawki B Complex, nie w 100% dziennym zapotrzebowaniu, ale w znacznie wyższym. Ze swojej strony polecam firmy: Solgar, Swanson i Jarrow, mają naprawdę świetny skład. Dla przykładu weźmy kompleks witaminowy firmy Solgar i dzienne zapotrzebowanie w procentach w jednej kapsułce: tiamina b1 -6,600%, ryboflawina B2 – 5,800%, niacyna B3 – 500%, witamina B5 – 1000%, witamina B6 – 5000%, witamina B12 – 1600%. Podobnie powinien wyglądać skład Twojego opakowania B Complex.
Z kolei kwasy tłuszczowe Omega 3 możesz znaleźć w tłustych rybach takich jak łosoś, sardynki czy makrela, a także w siemieniu lnianym i nasionkach chia. Jednak czasem to nie wystarczy i warto również tutaj wspomóc się kapsułkami.
WYJDŹ Z DOMU
WYŚPIJ SIĘ
Odpowiednia dawka snu jest kluczowa, aby wszystko w naszym organizmie działało tak, jak powinno działać. Zaburzenia snu mogą prowadzić do poważnych chorób, w tym również depresji i fatalnego samopoczucia. Nie chcąc rozpisywać się tutaj, bo na blogu pojawiły się już 2 artykuły traktujące o tym jak się porządnie wyspać i sposoby na dobry sen, napiszę tylko, żebyś zawsze pamiętał w sypialni o zasadzie CCC – Ciemno, Cicho, Chłodno. O reszcie dowiesz się ze wspomnianych artykułów.
ODNAJDŹ SWOJĄ RELAKSACJĘ
O relaksacji powstało już sporo artykułów. Tak naprawdę Twoją formą relaksacji może być po prostu czytanie kojącej książki, słuchanie spokojnej muzyki, albo też obejrzenie poprawiającego nastrój programu czy serialu. Ja na przykład bardzo lubię Ratatuj, i nie jestem w stanie wymienić ile razy już oglądałam tę bajkę :). Jednak za każdym razem, gdy po nią sięgam, odnajduję w niej coś nowego, coś, co wprowadza mnie w dobry nastrój i po czym mam w głowie spokój i swego rodzaju szczęście.
Znajdź też coś takiego dla siebie, abyś zawsze w sytuacji „awaryjnej” mógł szybko sięgnąć po swoje „lekarstwo”, którym może być nawet zdjęcie ukochanej osoby. Jeśli temat relaksacji jest dla Ciebie nowy polecam zajrzeć do: swobodny oddech, sposoby na lepsze samopoczucie oraz co sprawia, że się uśmiechasz.
RUSZAJ SIĘ
Jeśli potrzebujesz motywacji zajrzyj do: Jak się zmotywować do ćwiczeń.
WEŹ CIEPŁY PRYSZNIC
Idź pod prysznic, skrapiając wcześniej ściany ulubionym olejkiem eterycznym. Polecam wypróbować olejek pomarańczowy, mandarynkowy, cytrynowy lub grejpfrutowy. Połączenie oczyszczającej wody spływającej po naszej skórze oraz przyjemnego cytrusowego zapachu potrafi czasem, dosłownie w 5 minut zmienić naszą perspektywę myślenia. Spróbuj, niczego nie tracisz.
ZADBAJ O TO, CO MASZ NA TALERZU
To, po co warto sięgnąć to z pewnością świeże warzywa, pełne błonnika, witamin i związków mineralnych. Koniecznie omijaj z daleka cukier, nawet jeśli czujesz, że jest to jedyna rzecz, na którą masz ochotę (bo tak właśnie może być). Cukier i wszystkie wyroby go zawierające mogą tylko wywołać jeszcze większe zamieszanie w Twoim organizmie. Zerknij do artykułu Jedz na szczęście, czyli co jeść aby poczuć się lepiej po inne produkty mogące poprawić nasze samopoczucie.
NAPISZ O CO CI CHODZI
Czasem przelanie myśli na papier działa tak samo dobrze jak rozmowa z bliską nam osobą. Po prostu otwórz zeszyt, usiądź wygodnie i zacznij pisać co Ci chodzi po głowie. Wyrzuć to z siebie. Jeśli na kartkach pojawiają się same nieprzyjemne myśli i sytuacje spróbuj na koniec odpowiedzieć na te 3 pytania:
- Za co jestem wdzięczna/y? Wymień co najmniej 5 rzeczy
- Jak wyglądałby mój idealny dzień? Co bym robił/a, gdzie bym był/a, z kim? Opisz to dokładnie
- Co mogę zrobić już teraz, aby lepiej zatroszczyć się o siebie?
Zerknij również do wpisu o tym dlaczego warto regularnie prowadzić dziennik, a zwłaszcza dziennik wdzięczności.
KIEDY NIC NIE POMAGA
Jeśli Twój negatywny stan utrzymuje się przez dłuższy czas, lub też czujesz, że możesz sobie nie poradzić, udaj się do specjalisty. Doświadczony psycholog lub psychoterapeuta mogą naprawdę pomóc i okazać się niezbędni.
Jednak jeśli przy pierwszym spotkaniu poczujesz, że to nie jest to, nie zniechęcaj się, czasem musimy trafić do kilku takich osób, aby w końcu znaleźć tego odpowiedniego dla nas. Wszyscy przecież jesteśmy tylko ludźmi i kogoś osobowość może Ci po prostu nie odpowiadać.
Pamiętaj, że każdy ma prawo do gorszych dni, warto tylko poznać co kryje się za tym złym samopoczuciem i znaleźć sposób, aby poradzić sobie z tym małym chochlikiem siedzącym w naszej głowie. Bo przecież mamy jedno życie. warto przeżyć je jak najlepiej.