Cześć Gosiu,
Jestem 40-letnią kobietą, matką, żoną i panią domu na cały etat. Bardzo lubię obowiązki domowe, ale nie czuje się spełniona. Nie chodzi o to, że nie pracuje zawodowo, bo kilka lat temu sama zrezygnowałam z pracy na rzecz domu i dzieci. Mąż dostał opłacalny kontrakt za granicą i wyjechaliśmy. Można powiedzieć, że żyję jak w bajce, a jednak nadchodzą takie tygodnie (kilka razy w roku), kiedy moja bajka zamienia się w piekiełko. Nie radzę sobie ze schorowaną, narzekająca i wszystko wiedzącą kobietą –z teściową. Odwiedza nas kilka razy w roku, a ja nie potrafię jej niczego odmówić, ani powiedzieć co myślę o jej wspaniałych radach i uwagach pod moim adresem(…). Doszło do tego, że biorę leki uspokajające za każdym razem, gdy zapowiada swoją wizytę. Jak się odważyć na swobodne życie w jej otoczeniu, na powiedzenie jej tego, co myślę, kiedy nie chcę zranić jej uczuć?
Ten właśnie list, od jednej z czytelniczek bloga, skłonił mnie, aby kolejną recenzowaną pozycją, którą serdecznie Wam polecam była książka poruszająca temat zdrowego egoizmu. Podkreślę, że nie jest to jedyny list poruszający właśnie tę tematykę. Chcemy czuć się wolni, mówiąc i robiąc to, na co mamy ochotę, a jednocześnie boimy się, że nasze słowa czy zachowanie zranią innych. Wtedy, nie zastanawiając się długo, rezygnujemy z własnych potrzeb i pragnień. Żyjemy dla innych, nie dla siebie. A takie życie prowadzi do ciągłego zmęczenia, niezadowolenia i poczucia winy.
Jak nauczyć się na nowo cieszyć życiem, w którym jesteśmy wolni, rozumiani i doceniani przez innych, a przede wszystkim jesteśmy ufni wobec siebie, swoich pragnień i wiedzy? Na te i inne pytania znajdziemy odpowiedź w pozycji „Zdrowy egoizm” Richarda i Rachel Hellerów, pracowników naukowych i terapeutów, którzy sami przeszli długą drogę do akceptacji siebie, aby móc teraz skutecznie wspierać innych. Wg nich zdrowy egoizm „…polega na poszanowaniu własnych potrzeb i uczuć, zwłaszcza jeżeli inni tego nie robią (…); zdrowy egoizm oznacza, że znamy swoje ograniczenia i akceptujemy je; że odpoczywamy, gdy jesteśmy zmęczeni, sięgamy po jedzenie, gdy dopada nas głód (…); akceptujemy fakt, że nie jesteśmy idealni”.
Nawiązują, że brak poszanowania swoich potrzeb prowadzi do ciągłego napięcia i stresu, a to odbija się wyraźnie na naszym zdrowiu i kondycji umysłu jak i ciała. Napięcie i stres są tutaj reakcją ciała na oczekiwania, których nie jesteśmy w stanie spełnić, a jednak próbujemy, aby uzyskać aprobatę otoczenia. Czujemy bezsilność i ogarnia nas poczucie winy – wyniszczające i całkowicie bezpodstawne.
Życie jak film
Szanuj siebie, a inni będą Cię szanować
W książce sporo miejsca zostało poświęcone odniesieniu do poczucia akceptacji samego siebie. Autorzy podkreślają, że to, jaki mamy stosunek do siebie, wpływa w ogromnym stopniu na to, jak myślą i traktują nas inni. Jeśli nie będziemy szanować siebie, inni również nie będą tego robić. Pamiętaj, że zdrowy egoizm nie służy tylko Tobie. Ze zdrowym egoizmem będziesz czuł się wolny i spełniony, dając innym pozytywne uczucia i emocje. Doceń siebie, zobacz jak wiele jesteś wart. Zaakceptuj swoje wady, bo nikt nie jest idealny. Poczuj, że naprawdę NIE MUSISZ.
Co istotne – nie rezygnuj po nieudanej próbie. Jak podkreślają autorzy: „…z uczeniem się zdrowego egoizmu jest jak z uczeniem się chodzenia. Z każdą kolejną próbą nabierasz coraz więcej wprawy”. Z każdego niepowodzenia wyciągaj lekcje i podziękuj za nie, bo właśnie nauczyłeś się czegoś nowego. Zacznij o teraz. Już dzisiaj zrób pierwszy krok. Może będzie to powiedzenie „nie” w sytuacji, w której nie chcesz się zgodzić, a może trzydzieści minut tylko dla siebie? Skup się na swoich potrzebach i zacznij spełniać swoje marzenia.
Twoje życie to film o Tobie. Tylko od Ciebie zależy jakie będzie jego zakończenie. Zwróć uwagę jak dużymi uprawnieniami dysponujesz. Wszystko zależy tylko od Ciebie.
„Najwyższy czas sięgnąć po coś, co należy się każdemu – życie, w którym jesteś doceniany, cieszysz się zrozumieniem i wsparciem, a przede wszystkim życie, w którym jesteś wolny. To szansa na nowe życie. Życie, na które czekasz – i to zdecydowanie za długo”.
Po prostu pokochaj siebie i działaj tak, aby świat to zauważył.
Podobne wpisy
-
Pragniesz szczęścia? Poczuj się dobrze SAMA ze sobą
-
JAK POKOCHAĆ SIEBIE I STAĆ SIĘ SWOIM NAJLEPSZYM PRZYJACIELEM
-
Jesteś wystarczająco dobry, czyli 8 praktyk, które pomogły mi wyjść do ludzi i nabrać pewności siebie