To już 2 lata PureStyle.pl! Najciekawsze artykuły ostatniego roku oraz o czym piszecie do mnie w wiadomościach

Drukuj Kategorie: Autor: Gosia

To już 2 lata PureStyleByć może zauważyliście, że od jakiegoś czasu na PureStyle artykuły nie pojawiają się tak często jak to było wcześniej. Dzisiaj chcę podzielić się z Wami kilkoma informacjami, które wyjaśnią dlaczego tak się ostatnio działo. Ale zanim to, chciałam z dumą poinformować, że od założenia bloga PureStyle minęły już 2 lata! Z tej okazji szykuję dla Was konkurs z nagrodami, ale o tym w następnych tygodniach.

Przez ostatni rok wiele się nauczyłam i mam kilka pomysłów na ulepszenie bloga, którymi chciałabym się z Wami podzielić. Jednak w pierwszej kolejności chcę z okazji 2 lat działalności bloga bardzo serdecznie podziękować Wam – moim czytelnikom, za to, że jesteście ze mną. Dziękuję za każdy komentarz, każdą wiadomość, każdą sugestię i każde ciepłe słowo. Przecież tworzę tego bloga w oparciu o Wasze podpowiedzi i Wasze wskazówki. Nie piszę go dla siebie, piszę go dla Was.

Przez ostatni rok odwiedzaliście mnie ze 105 krajów, a Polska oczywiście przoduje w tym rankingu :).

Dane demograficzne PureStyle

 

 

Najwięcej odwiedzin zanotowałam z województwa mazowieckiego, a najmniej z województwa lubuskiego (jak to możliwe – przecież mam tam rodzinę!).

Dane demograficzne Polska PureStyle

Tyle względem analiz.

Od początku istnienia PureStyle dostałam od Was ogromną ilość informacji dotyczących tego, o czym chcielibyście poczytać na PureStyle. Niedawno postanowiłam zebrać wszystkie wiadomości i wyszczególnić te propozycje nowych artykułów, które pojawiają się najczęściej. To, co w szczególności zwraca uwagę w Waszych mailach to:

  • Więcej wiadomości o zdrowym stylu życia – moje receptury na zgrabną sylwetkę i zdrową dietę. Dziękuję, że o to pytacie – jest mi potrójnie miło, ponieważ ten temat jest mi szczególnie bliski. W końcu siedzę w nim 24 godziny na dobę ;).
  • Artykuły, które będą głównie traktowały o poczuciu szczęścia i spokojnym umyśle. to, co przydaje się zawsze i co zawsze będzie przyciągać. Obiecuję, że artykuły o szczęściu i spokoju będą nadal pojawiać się na blogu.
  • Naturalna pielęgnacja – jak domowymi sposobami dbać o siebie. Te wiadomości zaskoczyły mnie chyba najbardziej! Piszę 'chyba’, ponieważ mam w zanadrzu jeszcze coś, co zaskoczyło mnie jeszcze bardziej, ale o tym za chwilę. Bardzo dziękuję za te sugestie, gdyż już od kilku lat staram się „żyć bez chemii” tak w pożywieniu jak i w kosmetykach. Uwielbiam ponadto domowej roboty maseczki, toniki i inne kosmetyki, dlatego tą wiedzą podzielę się z Wami z ogromną przyjemnością!
  • Wpisy (oraz zdjęcia), które inspirują i motywują do działania. To, co kiedyś robiłam na funpage’u PureStyle, czyli krótkie wpisy oraz zdjęcia, które po prostu dadzą Ci kopa ;).
  • Krótkie wskazówki odnoszące się do życia codziennego, jak możemy „ulepszyć” swoje życie. Tutaj przyznam, początkowo nie do końca wiedziałam o co chodzi. Z tego co zrozumiałam, chodzi o wpisy traktujące o życiu codziennym, tzw. wpisach lifestyle’owych. Jeśli macie jakieś sugestie, proszę, podzielcie się nimi, będzie mi łatwiej.
  • Wpisy odnoszące się do relacji z innymi ludźmi. Jak budować prawdziwe relacje, jak być osobą, która inspiruje i pomaga. Uwielbiam takie tematy!
  • Artykuły o wizerunku (niezmiennie!). Głównie chcecie wiedzieć, co jeszcze jest ważne w budowaniu swojego wizerunku. Będę dzielić się każdą wiedzą w tym temacie.
  • To, co mnie najbardziej zaskoczyło… Więcej moich zdjęć w artykułach ;). Naprawdę nie wiedziałam, że ten szczegół może mieć takie znaczenie (dziękuję!). Pisaliście, że kiedy dodaję swoje zdjęcie do artykułu, czujecie się mocniej zmotywowani, poza tym macie poczucie, że swoją osobą potwierdzam jeszcze bardziej to, o czym piszę. Porozmawiam z moim prywatnym fotografem w tej sprawie i zobaczymy co da się zrobić ;).

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie wskazówki, i w związku z tak dużym zainteresowaniem z Waszej strony, chciałabym uprościć i ulepszyć obecną formułę PureStyle. Pomożecie? ;).

Tutaj wyjaśnienie, dlaczego ostatnio wpisy pojawiają się rzadziej. Planuję nieco zmodyfikować kategorie i podzielić blog na dwie części – typowo rozwojową z rozbudowanymi wpisami oraz bardziej codzienną – motywacyjną, w której wpisy byłyby krótsze i pojawiałyby się częściej. Byłyby też bardziej lifestyle’owe.

Innym pomysłem jest stworzenie drugiej strony, tak, aby działały dwa blogi: jeden: PureStyle z artykułami psychologicznymi, rozwojowymi, recenzjami rozwojowych książek, oraz drugi: ‘jakaś nazwa’ (może macie jakiś pomysł?) z wpisami o zdrowym stylu życia, inspirującymi cytatami, zdjęciami, artykułami o naturalnej pielęgnacji.

Zapraszam Was do wzięcia udziału w tworzeniu nowej strony! Umieść proszę swoje sugestie w komentarzu lub napisz do mnie prywatną wiadomość! Bardzo mi pomożesz!

 

A tymczasem przypomnienie ostatniego roku funkcjonowania bloga! Poniżej przedstawiam TOP 7 wpisów, które według mnie zasługują na uwagę i bliższe przyjrzenie:

 

Zdrowy styl życia jako nowa filozofia. Czym właściwie jest i jak zacząć zdrowo żyć?

Nieosiągalny perfekcjonizm – jak sobie z nim radzić?

Czy na pewno mówisz poprawnie? Sprawdź najczęściej popełniane błędy językowe!

Zasada lustra – to, co dostrzegasz w innych jest w Tobie

Jak się zmotywować do pracy w domu?

Dieta upiększająca, czyli 12 produktów, które korzystnie wpłyną na stan Twojej skóry

Jak zrobić dobre pierwsze wrażenie?

 

A który artykuł z ostatniego roku Ty zapamiętałeś szczególnie?

Kup licencję

Podobne wpisy

11 komentarzy to “To już 2 lata PureStyle.pl! Najciekawsze artykuły ostatniego roku oraz o czym piszecie do mnie w wiadomościach”

  1. sosek108

    Zdecydowanie to co napisałaś o Twoich zdjęciach jest prawdą ;)!

    A propos ostatnich akapitów – zdecydowanie bardziej mi się podoba pomysł z podzieleniem jednego bloga zamiast tworzenia dwóch oddzielnych.

  2. Dorota

    Gosiu,

    Gratuluję Ci kolejnego owocnego roku na blogu! Sto lat!

    Skoro prosisz o sugestie, to moja jest następująca: fajnie byłoby poczytać o Twoich konkretnych propozycjach i pomysłach na temat tego, jak można na co dzień wprowadzać w życie różne sposoby „ulepszania swojego życia”. Coś co będzie realne i możliwe do zrealizowania dla zmęczonej, pracującej mamy dwójki dzieci ;-) Mam na myśli, wręcz coś w stylu przykładowego rozkładu dnia, weekendu, konkretne czynności, które nie zajmują wiele czasu a robią różnicę, proste przepisy, etc. Zdarza się, że pod niektórymi postami pojawiają się trochę ironiczne komentarze rodziców właśnie, którzy piszą „wszystko pięknie, ale jak tu znaleźć na to czas w codziennym kołowrocie?” Z jednej strony takie pełne pretensji podejście mnie drażni, ale z drugiej je rozumiem, bo też mam ten problem :-) Oczywiście, w Twoich postach można znaleźć mnóstwo inspiracji i też konkretnych pomysłów, ale fajnie byłoby gdybyś czasem podała nam takie proste, gotowe rozwiązania na talerzu… ;-)

    Pozdrawiam i życzę Ci dużo powodzenia i szczęścia!

    • Gosia Mostowska

      Bardzo Ci dziękuję Dorota – tak za życzenia jak i sugestie, które są dla mnie bardzo cenne.

      Myślę, że z uwagi na to, że jestem coachem gotowe rozwiązania podane na talerzu nie leżą w mojej naturze ;). Jednak zgadzam się z Tobą jak i z pozostałymi czytelnikami, że obecnie znaleźć czas na głęboki rozwój (przy innych obowiązkach dnia codziennego) nie jest tak łatwo. Dlatego z chęcią podejmę wyzwanie i obiecuję mieszać wpisy pojawiające się na blogu tak, aby każdy znalazł coś dla siebie i przede wszystkim MÓGŁ Z TEGO SKORZYSTAĆ, bo o to w tym wszystkim chodzi! ;)

      Pozdrawiam serdecznie!

  3. Angela

    Gratulacje! Uważam, że fajnie byłoby właśnie jakoś rozdzielić takie teksty długie i wymagające trochę więcej uwagi i czasu od tych bardziej jak to napisałaś lifestylowych:) Zrób dwa blog, będzie ciekawie:)

  4. Adrian Bysiak

    Gratuluję, że wytrzymałaś już dwa lata. Odnośnie dzielenia bloga „na dwa” – podpowiem po sobie, to się nie sprawdza, bo jeden z blogów będzie zaniedbany. Chyba, że u Ciebie będzie inaczej. Myślę, że pomysł z kategoriami jest dużo ciekawszy.

      • Adrian Bysiak

        Ależ nie ma problemu – do usług. Jeszcze odnośnie czytelników – nie twórz bloga pod czytelników, bo później się okaże, że blog ma być pisany – pod czytelnika. Twórz wszystko dla siebie, a czytelnik – jeśli będzie, to będzie, jeśli nie – trudno. Przyzwyczajenie człowieka, do tego, że reagujesz na każdą jego zmianę, może Ci zniszczyć bloga ;-) Pozdrawiam ;-)

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.