MAGIA PORANNYCH RYTUAŁÓW

Drukuj Kategorie: Autor: Gosia

Miałam dzisiaj piękny poranek. Obudziłam się wyspana jak nigdy dotąd, choć była dopiero piąta nad ranem. Otworzyłam na całą szerokość okno, powietrze pachniało świeżością i bzem, wzięłam trzy głębokie oddechy. Odświeżyłam się i wypiłam ciepłą wodę. Usiadłam do jogi i medytacji. Tak, bez żadnych oczekiwań, w zgodzie z tym, co podpowiada mi moje ciało. Po praktyce wzięłam do ręki słoik ciepłej wody i wyszłam boso do ogrodu. Chodziłam tak po mokrej trawie i podziwiałam, jak jest cicho, jak spokojnie, jak pięknie. Wąchałam konwalie i zaglądałam do skrzyneczek z poziomkami, aby odkryć, że trzy czerwone poziomki czekają już na Anię. Wróciłam do domu i wypisałam kilka rzeczy, za które czuję wdzięczność. Zaczęłam szykować śniadanie i niebawem obudziła się Ania, wołając: „Mama, mama, bez!” (dzień wcześniej powiedziałam jej, że kolejnego poranka pójdziemy wąchać razem bez).


Czy to opis idealnego poranka? Dla mnie obecnie – tak. Czy jest tak codziennie? Zdecydowanie nie. Jednak pracuję każdego dnia, aby właśnie tak było. Wieczorem staram się wyciszać zaraz po tym, jak odłożę Anię do spania, wietrzę sypialnię, czytam kilka stron książki, która mnie uspokaja, kładę się wcześniej. Rano z kolei wstaję przed Anią, aby dobrze nastroić się na cały dzień.

Rytuały są dla mnie niesamowicie ważne i nie wyobrażam już sobie, abym nie zrobiła choć jednej rzeczy dla siebie o poranku. Nie wiem, co będzie za trzy miesiące, gdy kolejna mała istotka będzie już wśród nas. Wiem, że na pewno wiele się zmieni i może jedyne, o czym będę marzyła, to poleżeć dłużej w łóżku lub wziąć prysznic po nocnych potach. Jednak na ten moment korzystam z tego, co mam. I Wam również polecam, abyście stworzyli sobie magiczne poranki – takie, dzięki którym poczujecie się wewnętrznie ukontentowani i uspokojeni. Takie, podczas których pokażecie sobie, że jesteście dla siebie ważni, że dbacie o siebie i relację z samym sobą. Relację, która jest bodajże najważniejszą, jaką przyjdzie nam stworzyć w całym naszym życiu.

Wpis pochodzi z tego posta na Instagramie.

Zdjęcie: Justyna Zamara.

Kup licencję

Podobne wpisy