Ostatnio nie było mnie tu trochę i to nie bez powodu. Przede mną wiele zmian. Dużo dzieje się obecnie w moim życiu, a ja potrzebowałam zrestartować umysł i ciało. W tym celu postanowiłam zapomnieć o istnieniu internetu (ograniczyłam sprawdzanie skrzynki mailowej do jednego razu dziennie i odpisywanie na najważniejsze wiadomości, oraz byłam dostępna pod telefonem) i wybrać się w miejsce, które pozwoli mi się wyciszyć, ukoi moje stresy i naładuje nową, pozytywną energią.
I wiecie co? Udało się!
Kocham przyrodę, a jako że nadarzyła się okazja, aby spędzić kilka dni w otoczeniu ciszy, spokoju i pachnącego lasu postanowiłam zrobić sobie detoks od internetu i niekoniecznie istotnych spraw, które odrywają mnie od moich prawdziwych celów, marzeń i spokoju umysłu.
Ci co mnie znają wiedzą, że zanim napiszę artykuł do bloga, lubię w pierwszej kolejności sprawdzić na sobie daną rzecz, czy ogólnie – temat, w ramach którego chcę stworzyć post. Tym razem najpierw pojawiła się potrzeba oderwania od spraw codziennych, zgiełku miasta i licznych informacji napływających zewsząd, a następnie – z racji tego, że na mnie zadziałało to wspaniale – zaproponowania tego Wam. Dlatego właśnie czytasz ten wpis.
To gdzie spędzasz większość czasu na wpływ na Twoje zdrowie psychiczne
Brytyjscy badacze przez 5 lat obserwowali życie 1000 mieszkańców Wielkiej Brytanii. Interesowały ich przede wszystkich gospodarstwa położone albo na terenach bardzo zielonych albo typowo uprzemysłowionych. Osoby biorące udział w badaniu, co roku mieli odpowiadać na pytania dotyczące ich stanu zdrowia psychicznego i ogólnego samopoczucia.
Po 5 latach okazało się, że osoby zamieszkujące tereny zielone odczuwały większą satysfakcję oraz zadowolenie z życia. Z kolei osoby zamieszkujące tereny typowo miejskie, w pobliżu których nie było lasów czy parków, częściej narzekały na pogorszenie stanu zdrowia psychicznego. Wniosek naturalnie nasuwa się sam.
Jednak nie wszyscy mogą pozwolić sobie na zamieszkanie w cudownych okolicznościach przyrody. Tym osobom polecam możliwie jak najczęstsze wypady za miasto. Bo już nawet krótki pobyt w terenach zielonych przynosi wspaniałe korzyści!
Detoks interntowy i kontakt z przyrodą – 9 korzyści
1. Błyskawiczna poprawa nastroju! (O innych super szybkich sposobach na poprawę samopoczucia możesz przeczytać w Jak błyskawicznie poprawić sobie samopoczucie oraz Moje osobiste sposoby na poprawienie sobie samopoczucia.
2. Usprawniona koncentracja i pamięć.
4. Zdrowe serce (kontakt z przyrodą obniża ciśnienie krwi oraz zmniejsza poziom hormonów stresu).
5. Wzmocniony układ odpornościowy.
6. Redukcja bóli różnego pochodzenia.
7. Naturalna relaksacja ciała i umysłu.
8. Automatyczna praktyka bycia tu i teraz :-)
9. Głębokie poczucie szczęścia.
Jak się zrestartować?
- Zacznij od ustalenia konkretnego dnia (a może kilku dni?), w którym będziesz mógł pozwolić sobie na nie włączanie komputera czy laptopa.
- Następnie wybierz miejsce, w które się udasz. Niech będzie jak najbardziej oderwane od cywilizacji.
- Zastanów się czy chcesz wybrać się tam sam czy zabrać kogoś ze sobą? W moim przypadku była to ukochana mama, z którą nie spędzam ostatnio tak dużo czasu jak kiedyś, a czego bardzo mi brakuje.
- Pomyśl, co chciałbyś robić. Jak chcesz wykorzystać ten czas? Co sprawia, że się uśmiechasz, że chce Ci się żyć? Zapisz to i stwórz listę rzeczy, które możesz i chcesz robić (ale nie musisz, aby nie stało się to obowiązkiem).
- Spakuj walizkę, zabierając ze sobą najpotrzebniejsze rzeczy (bez zbędnych „na wszelki wypadek”). O tym jak się spakować na wakcje napisałam ostatnio artykuł, który możesz przeczytać tutaj. Chodzi o włączenie zasady minimalizmu, dzięki czemu nasz umysł odpocznie jeszcze bardziej. Ja wiedziałam, że koniecznie chcę zabrać ze sobą matę do jogi, kilka produktów pielęgnacyjnych, oraz parę wygodnych strojów do praktyki jogi, chodzenia po lesie czy uprawiania ogródka. Cała reszta nie miała znaczenia.
- Zrób to i ciesz się chwilą!
Pamiętaj: wybierając się w miejsce zupełnie oderwane od pogoni i natłoku informacji, całkowicie zapomnij o istnieniu internetu. To warunek konieczny, aby w pełni doświadczyć kojącego kontaktu z przyrodą :-).
Zieleń – kolor spokoju i harmonii
Co takiego jest w naturze, co sprawia, że działa na nas tak korzystnie? Jednym z czynników może być kolor zielony, który uspokaja, łagodzi niepokój, pozwala się rozluźnić, sprawia, że nasze oczy odpoczywają. To prawdziwe ukojenie zmysłów. Wiedziałeś, że w Japonii kolor zielony to symbol życia wiecznego? Coś w tym musi być!
Dlatego polecam Wam dzień bez internetu. Dzień wśród zieleni, w otoczeniu drzew, kwiatów, śpiewu ptaków i szeleszczących od wiatru liści. Teraz jest na to dobry czas. Zaplanuj swój kolejny wolny dzień i poczuj ile korzyści może przynieść oderwanie od spraw codziennych i zatopienie się wśród natury. Zabierz ze sobą najbliższych lub jeśli masz taką potrzebę, zrób to sam. Zapomnij o internecie, rozkoszuj się każdą chwilą i naprawdę odpocznij.
Ciekawa jestem jakie Wy macie „relacje z przyrodą” i co ładuje Wasze baterie?