Czy uważasz, że jeśli media rozpowiadają, że coś jest zdrowe, to rzeczywiście jest to prawda?
Dzisiaj poddaję pod rozwagę 5 trendów żywieniowych, o których wiele jeszcze ludzi myśli, że są zdrowe, ale tak naprawdę nie są. Są natomiast głęboko zakorzenione w naszej głowie jako coś niepodlegające dyskusji. Bo przecież skoro wokół jesteśmy zalewani informacjami o tym, że aby być zdrowym należy unikać tłuszczy i jeść dużo zdrowej żywności to nie będąc ekspertami dlaczego mielibyśmy przypuszczać, że to nieprawda?
Jeśli czytasz mojego bloga regularnie zapewne wiesz, że niezwykle ważna jest dla mnie samoświadomość. Także tego, co słyszę i widzę wokół i tego co często próbują mi wmówić media. Czy zatem media to samo zło i należy bezwzględnie się ich wystrzegać? Niekoniecznie. Należy jednak patrzeć na wszystko z dystansu i nie akceptować każdej informacji jaką zasłyszymy w telewizji czy radiu, bo po bliższemu przyjrzeniu się im, może się okazać, że informacje te są nie tylko niesprawdzone, ale również mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.
Picie w trakcie jedzenia
Media wmówiły nam, że popijanie jedzenia to nic złego. A duża ilość wody trafiająca do naszego żołądka wraz z pożywieniem może przynieść wiele szkód. Po pierwsze rozrzedza soki żołądkowe wydłużając znacznie czas trawienia, a to już poważny zarzut. Jeśli dołożymy do tego fakt, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że przeznaczasz mniej czasu na przeżuwanie, bo popijaąc jedzenie nie musisz tego robić, to robi nam się z tego znaczący problem. Problem w postaci wzdęć i uczucia przepełnienia.
Zamiast sięgać w tejj sytuacji po cudownie zapobiegającą wzdęciom tabletkę z apteki, lepiej po prostu nie pić w trakcie jedzenia. Nie jest to łatwe, przyznaję, lecz z pewnością warte wypróbowania.
Jak to zrobić w praktyce? Postaraj się wypić swój ostatni płyn na 20-30 minut przed posiłkiem. Płyn wtedy wypełni żołądek i zwiększy uczucie sytości, przez co zjemy mniej. Po posiłku natomiast postaraj się nie pić przez minimum 60 minut, a najlepiej dwie godziny. Naturalnie mam tu na myśli większe ilości płynów. Lampka wina czy filiżanka zielonej herbaty wypite małymi łyczkami wraz z pożywieniem nie powinny stanowić problemu. Herbata jednak nie powinna być zbyt gorąca, lepiej poczekać aż nieco ostygnie.
Jedzenie zdrowej żywności w zbyt dużych ilościach
Niestety jest to dość częsty problem. A nikomu jeszcze na zdrowie nie wyszło przejadanie się, bo tak to można nazwać. Sama kiedyś pozwalałam sobie na więcej niż powinnam tłumacząc, że przecież to jest zdrowe więc mogę, prawda? Jeśli coś zawiera dużo witamin i związków mineralnych to zjadając tego więcej dostarczę sobie więcej tych cennych składników, proste. Niestety tak to nie działa :).
Zauważ, że praktycznie codziennie jesteśmy zalewani informacjami o kolejnym super zdrowym jedzeniu. Teraz prawie wszystko jest bio, eko i w 100% naturalne. Ale czy oznacza to, że mamy to wszystko zjadać? To przecież dla zdrowia! Ale czy na zdrowie wychodzi nam pełny żołądek? Oczywiście, że nie! Dlatego lepiej się powstrzymać i dostarczać sobie tyle, abyśmy nie czuli się głodni.
Wyobraź sobie swój żołądek jako słoik do którego pakujesz jedzenie i odrobinę wody. Teraz chcemy wymieszać wszystkie składniki, które zapakowaliśmy do słoika. Pomyśl teraz jak składniki w słoiku mają się dobrze wymieszać (czyli inaczej mówiąc strawić), jeśli nie ma na to miejsca, bo słoik jest wypełniony po same brzegi?!
Tak samo jak pokarm ma zostać dobrze strawiony jeśli brak w żołądku miejsca na jego mieszanie? Ponadto przejadanie się powoduje ospałość, zmęczenie fizyczne jak i psychiczne co prowadzi do braku energii i złego samopoczucia. Zadaj sobie pytanie czy warto. Ponadto często przejadanie się wiąże się z emocjonalnym jedzeniem, czyli zajadaniem stresu, smutku, zmęczenia czy jeszcze innych negatywnych emocji. A to ze zdrowiem nie ma nic wspólnego. Zdrowe odżywianie – tak! Przejadanie się – nie!
Liczenie kalorii
Dlaczego liczenie kalorii nie ma sensu? Bo kalorie kaloriom nie równe. Nasze ciało nie traktuje wszystkich kalorii w ten sam sposób. Wystarczy porównać kalorie dostarczone w dwóch różnych zestawach:
1. Garstką orzechów włoskich, średnie awokado i bananem.
2. Małym baton w polewie czekoladowej, herbatnik i 3 łyżki lodów czekoladowych.
Oba zestawy liczą około 500 kalorii. Zapewne nie jest dla Ciebie niespodzianką, że z tych 500 kcal nasz organizm skorzysta w zupełnie inny sposób.
Pierwszy zestaw wpłynie korzystnie na Twoje serce i mózg, ponadto odżywi skórę od środka i spowoduje gwałtownego wyrzutu cukru, co w konsekwencji prowadzi do gorszego samopoczucia i zachwiania gospodarki hormonalnej. Drugi zestaw z kolei pomoże Ci rozregulować metabolizm oraz odłożyć nieco tłuszczyku w biodrach.
Jeśli odżywiasz się zdrowym pożywieniem i słuchasz swoich potrzeb nie musisz liczyć kalorii. Twój organizm sam upomni się o pożywienie oraz da sygnał, że konkretna ilość jest dla niego wystarczająca. Musisz tylko go posłuchać!
Jedzenie produktów typu light
Jeśli w danym produkcie obniżono zwartość tłuszczu to niestety trzeba coś dodać w zamian. Najczęściej tłuszcz zastępowany jest białym cukrem, lub innymi składnikami: barwnikami, słodzikami, zagęstnikami – czyli jeszcze gorzej. Ponadto istnieją badania potwierdzające, że mamy skłonność zjadać więcej jeśli jest to żywność, w której obniżono zawartość tłuszczu, a na wieczku widnieje napis „0% tłuszczu” lub „Light” czy też „Diet”. To trochę tak jak z przejadaniem się zdrowym jedzeniem.
Chcesz odżywiać się produktami typu light? Sięgnij po zdrowe, lekkie i co najważniejsze naturalne warzywa!
Unikanie zdrowych tłuszczów w posiłkach
Zdrowe tłuszcze nie uczynią Cię tłustym! Zdrowe tłuszcze pomogą Ci mieć silne serce, bystry umysł, błyszczące włosy i gładką skórę. Dlatego jedz awokado, orzechy, migdały, olej kokosowy, oliwę czy pestki dyni. To zdrowe tłuszcze, które nie tylko umożliwiają przyswajanie witamin (tych rozpuszczalnych w tłuszczach, np. A, K czy D), ale też sprawiają, że pozostajesz syty na dłużej, przez co się nie przejadasz.
Unikaj natomiast tłuszczów nasyconych i tłuszczów trans, w które obfitują wysoko przetworzona żywność i słodycze.
Zapytaj siebie przed zakupem „czy naprawdę warto”. Doszkalaj się i przeprowadzaj własne badania. Sprawdzaj na sobie jak Ty się czujesz? Im więcej będziesz wiedział i doświadczał, tym mniej będziesz podatny na sugestie płynące zewsząd, które niekoniecznie muszą być zgodne z prawdą.
Wszystkie zdjęcia z dzisiejszego wpisu są autorstwa niezwykle utalentowanej Jill Wellington.
Thank you Jill for amazing pictures.
Podobne wpisy
-
Ortoreksja, czyli kiedy zdrowe odżywianie może być szkodliwe?
-
W jaki sposób kiszonki mogą uzdrowić Twoje ciało (i umysł!)?
-
Słuchaj siebie, czyli jak odnaleźć się w obecnych zaleceniach żywieniowych
Pieknie ubrane w slowa! Pod wszystkim sie podpisuje!
Dziękuję za komentarz i za podpis ;)
Prawda, to jest problem bogactwa- jesteśmy bombardowani tyloma informacjami, że często się w nich gubimy…Umiar we wszystkim i rozsądek a będzie dobrze :)
Zgadzam się z Toba Aniu, co za dużo… ;)
Musze spróbować z tym piciem. Często po jedzeniu męczą mnie wzdęcia. Dużo piję przez cały dzień. Może faktycznie warto trochę przystopować do obiadu. :)
Bardzo polecam! Spróbuj Ewa odczekać minimum 30 minut, zwłaszcza po „stałym” posiłku, czyli nie takim w formie płynnej. Powodzenia :)
Super post! Kwintesencja zdrowia na jednej stornie! Ja bardzo dbam o zdrowe odżywianie, ale przyznam szczerze, pierwszy raz słyszę o nie popijaniu wody podczas posiłku. Ale jak się zastanowić, to ma to faktycznie sens. Ja też wiem, że poobiadowa kawa czy herbata wypłukuje z naszego organizmu prawie całe witaminy. I te produkty Light, okropny chwyt marketingowy, który niszczy ludzkie zdrowie. Pozdrawiam :)
Dzięki Haniu! Masz rację i super to nazwałaś: „okropny chwyt marketingowy”. Polecam zrezygnować z tego popijania, a na pewno odczujesz różnicę w samopoczuciu :)
Pozdrawiam
O ile z piciem w trakcie posiłków nie mam problemów, tak po posiłku trudno mi się powstrzymać od popicia. Na całe szczęście wyleczyłam się z kolei z manii na produkty „Light”. To już coraz bardziej bezsensowna taktyka producentów i nie można jej ulegać.
Super post i bardzo przydatny :)
Dzięki Karolina! Spróbuj na 30 minut przed posiłkiem wypić szklankę wody/herbaty i sprawdź, czy nadal po posiłku będziesz spragniona. Gwarantuję Ci, że to również kwestia naszego przyzwyczajenia i jak kilka razy nie ulegniesz pokusie picia tuż po posiłku z czasem przestaniesz odczuwać taką potrzebę :)
Najbardziej zdziwiło mnie to picie w czasie jedzenia, dziękuję!
Proszę Young Wife, i polecam! :-)