Dokonując jakiegokolwiek wyboru kierujesz się najczęściej dobrem swoim lub dobrem drugiej osoby. Postępujesz w taki sposób jaki w tej danej chwili jest według Ciebie najlepszy. Po jakimś czasie może się okazać, że Twój wybór lub zachowanie nie było najodpowiedniejsze, ale w tamtej konkretnej chwili chciałeś jak najlepiej. Jeśli to przekonanie jest zgodne z Tobą, oznacza, że dotyczy także każdego człowieka. Oni również w swoich czynach kierują się pozytywnym celem.
W każdym zachowaniu kryje się pozytywna intencja
Jak myślisz, jak mogłyby zmienić się Twoje relacje z rodziną, przyjaciółmi, a nawet nieznajomymi, gdybyś przyjął takie założenie? Zauważ, że wiele konfliktów wynika tak naprawdę z naszych negatywnych domysłów, które często prowadzą do sporów i nieporozumień. Wydaje nam się, że wiemy, jesteśmy czasem prawie pewni, a w rzeczywistości tylko domyślamy się, o co tej drugiej osobie chodziło.
Weźmy za przykład mężczyznę, niech będzie to Dawid, który bardzo dużo pracuje, przez co wraca późno do domu i nie ma czasu na spędzenie miłego wieczoru z żoną czy z dziećmi. Wraca do domu, a jego ukochana „wita” go z pretensjami, wytykając mu, że w ogóle mu na niej nie zależy, a dzieci tak za nim tęsknią, że chodzą cały dzień smutne, pytając kiedy wróci tato. Dawid bardzo się denerwuje, nic nie odpowiada i oboje kładą się spać w wymownej ciszy. Ona jest rozgoryczona, w jej głowie pojawiają się myśli, że już jej nie kocha, że pewnie ją zostawi i specjalnie wraca późno do domu, żeby jej nie widywać. On zasypiając jest wściekły na żonę, że nie docenia jego starań, bo pracuje przecież dla nich, dla swojej rodziny, bo chce dla nich jak najlepiej. Jak myślisz jak potoczył by się ten wieczór, gdyby jedno jak i drugie pomyślało, co się może kryć za danym zachowaniem?
Jeśli nie spotkałeś się wcześniej z taką definicją, może być to dla Ciebie zaskoczeniem, a nawet nieprawdą. Nie jest istotne jak w tym momencie na nią patrzysz, istotne jest to, jak zaczniesz działać i reagować, jeśli wprowadzisz takie myślenie do swojego życia. Nie chodzi tutaj o usprawiedliwianie czyichś czynów, ale przyznasz, że ich potępianie także nie jest rozwiązaniem.
Wiedza taka przyda Ci się w odniesieniu do Ciebie jak i w relacjach z innymi. Kiedy odnajdziesz co pozytywnego kryje się za danym zachowaniem, będziesz w stanie odnaleźć nowe i przede wszystkim lepsze sposoby na uzyskanie tego samego wyniku.
Przykładowo: pozytywną intencją tego wiatru, który wiał niemiłosiernie w dniu zdjęć i rozwiewał mi włosy na wszystkie strony, było z pewnością, abym nie zgrzała się za bardzo (na zewnątrz było +20), stojąc w marynarce i sweterku ;).
Jak możesz wykorzystać tę wiedzę dla siebie? Weźmy teraz za przykład coś bardziej przyziemnego. Jeśli palisz papierosy, poszukaj co takiego się dzieje, że sięgasz po kolejnego papierosa. Co chcesz tym uzyskać? Po skonfrontowaniu się ze sobą, docierasz do pozytywnej intencji, która pcha Cię w tym kierunku. Załóżmy, że Twoją pozytywną intencją (zawsze szukamy pozytywnych intencji!) jest chęć odprężenia. Wiesz już zatem dlaczego w danym momencie zaczynasz palić (bo odczuwasz brak rozluźnienia). To, co jest tutaj dla Ciebie kluczem do rozwiązania, to świadomość, że możesz odnaleźć inne sposoby na zaspokojenie tej potrzeby odprężenia– naturalnie bardziej korzystne dla Ciebie i Twojego zdrowia!
W odniesieniu do Twoich kontaktów z innymi, staraj się zawsze widzieć jakim dobrem kierowała się ta osoba. Jeśli poczujesz się źle z jakimś zachowaniem, to może także źle odebrałeś ten komunikat? Załóżmy, że Twój szef powiedział Ci kilka niemiłych słów na temat Twojej pracy. Zamiast się złościć, spójrz na to z innej strony, spójrz głębiej. Co takiego chciał Ci przekazać, jaka tutaj była pozytywna intencja? Być może chciał Cię zmotywować do cięższej pracy? Zależy mu na Tobie i na tym, żebyś był bardziej wydajny, abyś jeszcze bardziej wykorzystał swój potencjał. On w Ciebie wierzy i chce, żebyś pokazał mu na co Cię stać! Po takim odebraniu komunikatu pojawia się zazwyczaj duża chęć udowodnienia, że naprawdę można na nas liczyć. To dużo bardziej efektywne niż poczucie smutku i złości, jeśli jego słowa potraktowalibyśmy tylko jako niedorzeczną krytykę.
Co jeszcze możesz zrobić?
Cofnij się do momentu, w którym poczułeś się źle z powodu drugiej osoby. Stań w określonym miejscu i powiedz jak Ty się z tym czułeś. Następnie stań w innym miejscu i spróbuj spojrzeć teraz na to z perspektywy tej osoby. Znasz już swoje odczucia, a teraz wyobraź sobie, że jesteś tą osobą i powiedz jako ona, co Tobą (czyli nią) wtedy kierowało. Opisz sytuację z jej perspektywy. Pamiętaj, aby odnajdować tylko pozytywne intencje! Następnie stań w innym miejscu i przyjrzyj się tym dwóm osobom, które w tamtym momencie były w konflikcie. Jako obserwator zupełnie neutralnie, powiedz co Ty tutaj widzisz. Skąd wynikło to nieporozumienie? Takie ćwiczenie jest także bardzo pomocne w sytuacjach, kiedy czujemy uraz do jakiejś osoby i nie potrafimy zrozumieć jej zachowania.
Kiedy zrozumiesz intencje innych ludzi Twoja jakość relacji poprawi się w bardzo dużym stopniu, a Ty staniesz się lepszym komunikatorem. Kiedy widzimy bowiem, czyste i wartościowe intencje innych, nastawiamy się na współpracę, nie walczymy, ale jesteśmy otwarci i autentyczni, i takie też uczucia od nas wypływają.
Na pewnym poziomie każde zachowanie wynika lub wynikało z pozytywnych intencji. Jest lub było ono postrzegane jako właściwe w danym kontekście, w którym się pojawiło, z punktu widzenia osoby, która postępowała w określony sposób. Łatwiej i bardziej konstruktywnie jest zareagować na intencję, niż na samo zachowanie, kiedy już zaistnieje.
Robert Dilts
Hmmm, sam lepiej bym tego nie przedstawił, a wniosek jest banalnie prosty. Po prostu zawsze podczas relacji z innymi, trzeba się postawić w innej perspektywie – ich perspektywie, w ten sposób możemy zrozumieć lepiej, to co chcą przekazać nam inni, i jakie emocje mogą w nich siedzieć. Właśnie takiego przełożenia tych perspektyw brakuje w sieci – brawo.
Hmmm, sam lepiej bym tego nie przedstawił, a wniosek jest banalnie prosty. Po prostu zawsze podczas relacji z innymi, trzeba się postawić w innej perspektywie – ich perspektywie, w ten sposób możemy zrozumieć lepiej, to co chcą przekazać nam inni, i jakie emocje mogą w nich siedzieć. Właśnie takiego przełożenia tych perspektyw brakuje w sieci – brawo.