Za oknem panuje wiosna, a to najlepszy czas, aby uzupełnić zimowe braki witamin w naszym organizmie. Właśnie teraz na bazarku można znaleźć coraz więcej rodzajów owoców i warzyw. Słyszałam jednak wiele sprzecznych teorii na temat jedzenia nowalijek. W związku z czym szukałam czegoś, co wzbogaci moją dietę w witaminy i minerały, i jednocześnie będę mieć pewność, że jest to bezpieczne i mogę jeść to przez cały rok. Zaprzyjaźniona dietetyk od razu znalazła dla mnie rozwiązanie: kiełki!
A było to dokładnie rok temu. Przez ten czas nie rozstawałam się w nimi i co najmniej dwa razy w tygodniu dodawałam kiełki do moich dań. Dzięki temu, odkryłam wiele rodzajów kiełków, sprawdziłam jak na mnie działają i dzisiaj podzielę się z Wami moimi doświadczeniami. Dlaczego zatem warto jeść kiełki?
Kiełki – samo zdrowie!
Tak naprawdę, nieważne z jakiej rośliny pochodzą Twoje kiełki. Wszystkie są bardzo zdrowe, bogate w witaminy, składniki mineralne oraz białko.
Witamina C – zaprzyjaźniona dietetyk zdradziła mi ciekawostkę: około pół szklanki kiełków lucerny zawiera tyle witaminy C co aż sześć szklanek soku pomarańczowego! A witamina C świetnie wzmacnia naszą odporność, regeneruje organizm oraz zapewnia sporo energii, która z pewnością przyda się każdemu z nas.
Białko – kiełki obfitują w wartościowe i łatwo przyswajalne białko, które jest podstawowym budulcem wszystkim tkanek ciała. Właśnie ze względu na dużą zawartość białka (do 35%) kiełki polecane są osobom niejedzącym mięsa.
Kwas foliowy – składnik szczególnie polecany kobietom w ciąży, ponieważ kształtuje układ nerwowy płodu. Jednak nawet jeśli nie jesteś w ciąży, czy nie jesteś nawet kobietą, kwas foliowy wspomoże działanie układu pokarmowego i nerwowego.
Odżywcze minerały: żelazo, wapń, fosfor, selen, cynk, siarka, potas, magnez – niezbędne do prawidłowego funkcjonowania całego organizmu. Kiełki dzięki tym składnikom niejako odtruwają organizm, chronią nas przed szkodliwym wpływem wolnych rodników, regulują trawienie oraz wpływają zbawiennie na stan naszych paznokci i zębów.
Błonnik + niskokaloryczność – kiełki są niezwykle lekkostrawne, dlatego polecane są osobom będącym na diecie oraz tym, które dbają o swoją sylwetkę.
Witaminy: A, E, B, D oraz witaminy z grupy B – pomagają zachować zdrową skórę i mocne włosy, wzmacniają układ kostny, obniżają poziom złego cholesterolu, wspomagają metabolizm i dbają o prawidłowe działania układu nerwowego.
Jak jeść kiełki?
Kiełki możesz dodawać tak naprawdę do wszystkiego! U mnie początkowo najczęściej gościły na kanapkach, jednak, jako że rzadko jem chleb, zaczęłam dodawać je do sałatek oraz koktajli (tych warzywnych jak i owocowych). Kiełki są bardzo delikatne w smaku, dlatego właśnie pasują do tak wielu potraw. Dobrym pomysłem jest również dodanie ich do zupy, jajecznicy, makaronu czy nawet ryby.
Świetnie było przypomnieć sobie o wszystkich cudownych właściwościach kiełków. A teraz pora na konsumpcję!
uwielbiam kiełki! dodaję je do czego tylko się da, a najczęściej lądują na kanapkach z razowego pieczywka :-) pozdrawiam!
Na zdrowie!
Pozdrawiam :)