Nie chodzi o to co powiedziałeś, ale jak wyglądałeś kiedy to mówiłeś. Brzmi okropnie, prawda? Jakkolwiek by to nie brzmiało, badania potwierdzają taki stan rzeczy. Zasadniczo przyjmuje się, że ok. 65% komunikacji (jest kilka źródeł, które określają tę wielkość w granicach 60-80%) odbywa się na poziomie niewerbalnym. Zatem, na to co mówimy pozostaje jedyne 35% uwagi. Nie inaczej jest w trakcie spotkań biznesowych. To jak wyglądasz i jak się zachowujesz ma niebagatelny wpływ na decyzje Twojego potencjalnego partnera biznesowego czy przełożonego. Bowiem większość z nas podejmuje decyzje nie na podstawie tego co słyszy, ale tego co widzi.
Już od samego wejścia jesteś obserwowany, wobec tego nawet oczekując w recepcji na swoją kolej, warto wyglądać na swobodnego i pewnego siebie osobnika. Wejdź do budynku (jak i później do biura) energicznym, ale miękkim krokiem, bez pośpiechu, ręce niech będą swobodne. Pamiętaj także o lekkim, życzliwym uśmiechu i wyprostowanej postawie, które dodadzą Ci pewności siebie.
Kiedy rozmowa dobiegnie końca, nie myśl przypadkiem, że to już koniec obserwacji Twojej osoby. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, że wychodząc jesteś jeszcze bardziej badany wzrokiem, aniżeli podczas całej konwersacji. Dlatego nie wystarczy dobrze wyglądać z przodu. Zatem przed ważnym spotkaniem sprawdź koniecznie czy z tyłu prezentujesz się równie atrakcyjnie ;).
Jeśli sytuacja będzie sprzyjająca uściśnij na pożegnanie dłoń rozmówcy i skieruj się w stronę drzwi tak pewnym i miękkim krokiem z jakim tutaj wszedłeś. Na koniec możesz się obrócić i lekko uśmiechnąć, tak aby rozmówcy zapadł w głowie Twój spokojny i pogodny wyraz twarzy.