Trzeba móc, aby musieć.
-Tadeusz Kotarbiński
Inspirujący cytat, który odkryłam całkiem niedawno, a który mocno przykuł moją uwagę. Dlaczego? Ponieważ wiele osób, zresztą w tym i ja, mówi o tym, że coś musi. Jednak jeśli przyjrzeć się temu z bliska, tak naprawdę niczego nie musisz.
Odpowiesz: Jak to? Przecież muszę chodzić do pracy, żeby mieć pieniądze na życie, powinnam ugotować obiad dla rodziny, muszę posprzątać mieszkanie, żeby było czysto, powinnam iść na zajęcia, żeby zdobyć zaliczenie, muszę iść na zakupy, żeby mieć co jeść, i tak dalej możemy mnożyć wszystkie rzeczy, które w życiu musisz. A gdybyś tak zamiast „muszę” pomyślał „mogę”?
Zamiana słowa „muszę”, „powinienem” na „mogę” czy „chcę” z pozoru może wydawać się całkiem błaha. Jednak po wprowadzeniu tej zmiany w życie, zyskasz zupełnie nowy sposób myślenia. Taki, który będzie Cię wspierał i motywował do działania, a nie ograniczał i zniechęcał.
Zauważ, że odpowiedzialność za Twoje myśli spoczywa na Tobie. Nie możesz winić nikogo za to, co myślisz. To jest Twoje.
Twoje nastawienie do danej osoby, rzeczy czy jakiegoś zadania kształtuje się w Twojej głowie i to od Ciebie tylko zależy czy nastawienie to będzie pozytywne czy negatywne. Zauważ, że ludzie mogą reagować zupełnie inaczej na tę samą sytuację.
Wyobraź sobie, że dwie osoby idą na zakupy, aby mieć co zjeść na kolacje. Ta sama sytuacja – dwie osoby. Pierwsza z nich pomyśli: „Muszę iść za zakupy, a jestem taki zmęczony. Ale muszę coś zjeść na kolację, więc powinienem się już zbierać…”. Jak widzisz osoba pierwsza nie jest zbytnio zadowolona z tego, co właściwie sama sobie narzuciła (przecież nikt jej nie kazał iść na zakupy).
Druga osoba w tej samej sytuacji pomyśli: „Wspaniale, że mogę iść na zakupy, bo to oznacza, że stać mnie na to i będę mogła zjeść pyszną kolację, po której poczuję satysfakcję”. Widzisz różnicę?
Ostatnio sama złapałam się na myśli” „Muszę iść pobiegać”. Za chwilę przewinęłam tę myśl w głowie i powiedziałam sobie: „Chwileczkę, ja nic nie muszę! Ja mogę biegać, bo jestem zdrowa, ja chcę pobiegać, bo pragnę być zdrowa i mieć dobrą kondycję. Ja naprawdę cieszę się z tego, że mogę biegać rozkoszując się świeżym powietrzem i widokami, które mijam. Jestem szczęśliwa, że mogę biegać”.
Takie podejście zupełnie zmienia Twoje postrzeganie danej rzeczy oraz dostarcza Ci dawki energii, motywacji i wdzięczności, że możesz coś robić. Takie myślenie możesz wprowadzić właściwie na każdej płaszczyźnie swojego życia.
Od teraz możesz ugotować obiad, bo po pierwsze masz gdzie go gotować, po drugie masz z czego, po trzecie masz dla kogo. Od teraz możesz iść na zajęcia, bo studia dla wielu są jeszcze nieosiągalne, a Ty masz tę możliwość, że możesz uczyć się i studiować i przy okazji poznawać nowe, inspirujące osoby. Wspaniale, prawda? Od teraz chcesz iść do pracy, bo cieszysz się, że masz tę pracę i możesz zarabiać na inne przyjemności. Od teraz możesz posprzątać mieszkanie, bo masz to mieszkanie, bo masz co sprzątać. Wiesz, ile ludzi na świecie nie ma swojego domu?
Bądż wdzięczny za to co posiadasz i doceniaj każdego dnia, a Twoja jakość życia zyska na wartości!
Doceń to, że Ty jednak możesz to coś robić, a nawet chcesz! Bo pomyśl przez chwilę, co by się stało gdybyś tego czegoś nie zrobił? Przecież nie robisz tego dla kogoś! Robisz to dla siebie! A jeśli jest inaczej, zastanów się czego naprawdę chcesz Ty sam, a co robisz, bo ktoś tego od Ciebie wymaga. Zauważ jak wiele możliwości masz w życiu.
Dostrzeż, że sam kreujesz swoją rzeczywistość i jesteś odpowiedzialny za swoje myśli. Dlatego od teraz, zacznij myśleć w kategoriach „mogę” oraz „chcę”. Sprawdź i poczuj tę różnicę na sobie, bo nie wystarczy o czymś przeczytać, trzeba tego doświadczyć. Czekam na Twoje odczucia i spostrzeżenia :).