PureStyle.pl

JAKĄ MATĘ DO JOGI WYBRAĆ, PRZEPIS NA NATURALNY SPRAY CZYSZCZĄCY ORAZ NIESPODZIANKA!

Mata do jogi to niepodważalny niezbędnik w naszej codziennej praktyce. Inwestując w dobrą matę, zyskujesz nie tylko komfort, lepszą przyczepność czy też bezpieczeństwo, ale też zdobywasz nowego przyjaciela! Tak tak! Bo gdy spędzając na macie kilkadziesiąt minut w tygodniu, zostawiasz tam swój pot, stres i brak wiary w siebie, wynosisz natomiast radość, satysfakcję, spokój, rozwój i pozytywne chwile, to chyba możesz wtedy nazywać matę swoim dobrym kompanem!

Jeśli zastanawia Cię skąd w ogóle pomysł na taki artykuł na tym blogu, to chcę powiedzieć Ci, że o jodze chcę pisać coraz więcej! Mam nadzieję, że ten pomysł Wam się spodoba.
A pomysł na ten artykuł wziął się z komentarza zamieszczonego pod jednym z filmów na YT, w którym Dominika poprosiła o nagranie filmu o tym jaką matę do jogi wybrać. Zebrała pod tym komentarzem prawie 100 łapek w górę, więc nie miałam wyjścia :).

A tak na serio to bardzo chciałam nagrać taki film, jednak nie byłam przekonana czy mam wystarczającą wiedzę. A jak nie jestem przekonana, czy mam wystarczającą wiedzę to nie rezygnuję! Tylko czytam, sprawdzam, rozmawiam, dowiaduję się, aby uzupełnić braki i jak najlepiej przedstawić Wam temat.
A wiecie co jest najlepsze? Podczas rozmów z człowiekiem, który wie o matach dużo więcej niż ja, udało mi się wynegocjować dla Was rabat na 3 maty! Ale spokojnie, pomału.

Więc matę do jogi wybrać? Zebrałam kilka punktów, nad którymi warto się pochylić szukając dla siebie maty idealnej. Kolejność, w jakiej się pojawia jest absolutnie przypadkowa.

Na co zwrócić uwagę kupując matę do jogi:

1. Wymiary i grubość

To pierwszy czynnik, nad którym warto się pochylić. Bo przykładowo, jeśli masz wrażliwe kolana i stawy, wtedy warto postawić na grubszą matę, na takiej macie będzie Ci również wygodniej podczas relaksacji. Zatem, jeśli cenisz sobie komfort – postaw na matę o grubości 4-6mm.
Kolejnym czynnikiem, lecz w tej samej kategorii, jest tutaj długość i szerokość maty. Wiadomo, dobrze, gdybyś się mieścił na swojej macie :). Jeśli jesteś wysoki – postaw na dłuższą matę, jeśli mata jest trochę szersza to również duży plus! Co to znaczy w praktyce? Mata o wymiarach od 180cm i szerokości od 60cm będzie dobrym wyborem.

2. Własna praktyka

Bardzo istotna kwestia. Jeśli joga to dla Ciebie coś nowego i nie wiesz czy zostaniesz z nią na dłużej, nie inwestuj w super drogą matę. Postaw wtedy na tańszą, taką którą znajdziesz w sklepach sportowych.

3. Gdzie praktykujesz jogę

Kolejna ważna do rozpatrzenia kwestia. Czy Twoja praktyka odbywa się głównie w domu czy w studiu? Zwróć uwagę, że jeśli będziesz zabierać matę do studia – inwestowanie w ciężką matę nie będzie dobrym pomysłem. Jeśli będziesz praktykować głównie w domu – ciężka, grubsza mata nie stanowi problemu. Jednak, jeśli jesteś często w podróży i zależy Ci na tym, aby mata była w miarę lekka, poniżej zaproponuję Ci całkiem niezłe rozwiązanie.

Możesz oczywiście zakupić bardzo cienką matę, taką o grubości nawet 1,5mm, bardzo lekką, która łatwo się składa, i bez problemu zmieści się w bagażu podręcznym. Jednak miej na uwadze, że taka mata nie zapewni Ci super komfortu (wiem z doświadczenia). Jako że jestem już posiadaczką takiej cienkiej maty, problem po części rozwiązuję tak, że rozkładam matę na dywanie w hotelu lub na trawie, jeśli warunki pogodowe na to pozwalają.

4. Materiał

Czyli z czego nasza z mata jest zrobiona. Niestety większość mat jest wykonana z materiału PVC – moja mata również. Choć zauważyłam, że pomalutku się to zmienia i idziemy w bardziej ekologicznym kierunku. Piszę „niestety”, bo PVC to nie jest najlepszy wybór. Również z uwagi na to, że materiał ten nie podlega recyklingowi. Znacznie lepszym wyborem jest kauczuk.

Dlaczego nie zdecydowałam się wtedy na naturalny kauczuk? Z dwóch powodów – cena – mata kauczukowa, którą sobie wybrałam była znacznie droższa, oraz Pan ze sklepu, który powiedział, że ta mata, którą wybrałam, jest nazywana matą na całe życie. Jako osoba, która nie lubi otaczać się wieloma rzeczami pomyślałam, że fajnie będzie mieć taką jedną matę na całe życie. Ale powiem Wam szczerze, że teraz mając tę samą gotówkę co wtedy, z całą pewnością zdecydowałabym się na kauczuk.

Według mojej wiedzy kauczuk jest obecnie najlepszym materiałem, ponieważ jest w pełni ekologiczny i biodegradowalny, a w obecnym świecie, uważam, że te dwa czynniki są bardzo istotne. Poza tym, kauczuk jest super wytrzymały i taka mata posłuży Ci na długie lata.

Jest jeszcze trzeci materiał – pianka termoplastyczna – ekologiczny materiał, również podlega biodegradacji. Takie maty mają całkiem niezłą przyczepność, jednak przy częstej i dość dynamicznej praktyce są niestety nietrwałe i po pewnym czasie zaczynają się przecierać. W moim przypadku taka mata wytrwała trochę ponad 2 lata. Oczywiście nadal mogłam na niej praktykować, jednak nie podobało mi się, że w niektórych miejscach jest tak przetarta. Później przez kilka miesięcy praktykowała na niej moja mama i mówiła, że jest całkiem wygodna. Bo przyznać jej trzeba, że rzeczywiście jest to komfortowa mata, i warto na nią postawić, jeśli stawiamy na spokojniejszą praktykę. Wtedy jak najbardziej polecam taką matę.

5. Antypoślizgowość

Jak zapewne zdążyłeś się już przekonać, mata może nam utrudniać praktykę, jeśli nie daje nam wystarczającej przyczepności. Wtedy nasz pies z głową do dołu, zamiast nas relaksować, wprowadza zamieszanie: nasze ręce ślizgają się znacznie za bardzo do przodu, stopy odjeżdżają znacząco do tyłu, a Ty myślisz tylko o tym, kiedy w końcu przejdziemy do kolejnej pozycji! Znasz to?

I tutaj oczywiście wygrywa naturalny kauczuk, bo zdecydowanie zapewnia nam wyjątkową antypoślizgowość już od pierwszego wejścia na matę, i myślę, że nie ma tutaj konkurencji. Maty PVC (w tym także moja) ma również świetny współczynnik przyczepności, jednak nie od samego początku. Takie maty potrzebują trochę czasu, aby „się wyrobić”.

W moim przypadku było to kilka tygodni delikatnego męczenia się w niektórych pozycjach. Bardzo pomogła codzienna, intensywna praktyka oraz codzienne przecieranie maty na mokro zwykłą ściereczką.

6. Cena

Tutaj rozpiętość jest bardzo duża. Maty wahają się w granicach 30-300zł albo nawet i więcej! Jeśli myślisz, że Twoja praktyka jogi to chwilowe zauroczenie, nie ma sensu, abyś inwestował w drogą matę. Wtedy postaw na najprostszą i najtańsza matę, którą dostaniesz w jakimkolwiek sklepie sportowym.
Jeśli natomiast podchodzisz do swojej praktyki poważnie (ale też nie przesadzajmy z tą powagą), wtedy polecam Ci zainwestować w droższą matę, która nie tylko będzie Ci dłużej służyła, ale która przede wszystkim umili Ci codzienną praktykę. I tutaj cenowo wygląda to różnie. W zależności od tego, ile chcesz przeznaczyć na swoją matę, możesz wybrać jedną z trzech, które przedstawiam poniżej. Rozpiętość cenowa 90-470zł. Ale ale! Czytaj do końca, bo mam dla Ciebie niespodziankę!

Droższe maty to zazwyczaj te kauczukowe i jeśli tylko możesz sobie pozwolić na taką matę, z całego serca polecam Ci taki wybór. Taka mata nie tylko zapewni Ci wsparcie i komfort, ale również przetrwa znacznie dłużej, nawet jeśli będziesz korzystać z niej codziennie.

7. Kolor i styl

Wiadomo, że tego punktu nie mogłam pominąć! Tak jak rzecz, którą na siebie nakładasz, tak też mata, na która wchodzisz, powinna Ci się podobać i jakkolwiek to nie zabrzmi – powinieneś być z nią w dobrych relacjach! Jeśli nie lubisz koloru czerwonego a Twoja mata jest właśnie w takim kolorze to nie będzie Cię to motywować do codziennego rozłożenia jej na podłodze. Co innego, jeśli Twoja mata będzie z Tobą spójna! To lekcja, której nauczyłam się od Marie Kondo – otaczaj się rzeczami, które lubisz, które Ci się podobają. To naprawdę robi różnicę.

Jaką matę do jogi wybrać?

Ganges Rainbow to mata o grubości 6mm ( mega komfort!), wykonana z PVC, lekka, o całkiem niezłej przyczepności. Taką matę bez problemu zabierzesz na wakacje czy do studia jogi, ale nada się również do praktyki domowej. Możesz praktykować na obu stronach.

Lotus PRO II to mata termoplastyczna, bardzo wygodna i komfortowa, o bardzo dobrej przyczepności, lekka i przyjemna w użytkowaniu. Jeśli Twoja praktyka jest raczej spokojna, dużo się rozciągasz i nie skaczesz po macie, to ta mata z pewnością spełni Twoje oczekiwania. Poza tym ma piękne kolory i na żywo prezentuje się bardzo atrakcyjnie.

Mata PRO Joy in Me to mata kauczukowa. Jeśli tylko możesz sobie pozwolić na matę kauczukową – to będzie to najlepszy wybór. Maty kauczukowe zapewniają świetną przyczepność, są super wytrzymałe, i posłużą Ci przez bardzo długi czas. A ta – przetestowana przeze mnie jest naprawdę świetnej jakości, ma piękny wzór i bardzo przyjemnie się na niej praktykuje.

Mata Flow Joy in Me to kolejna mata z naturalnego kauczuku. Jeśli zależy Ci ponownie na super przyczepności, a do tego uwielbiasz jogę dynamiczną – ta mata świetnie się sprawdzi. Jest do tego lekka i łatwo składa się dzięki czemu będziesz mógł ją zabrać ze sobą na wakacje do walizki podróżnej. Jeśli jednak nie masz tendencji do pocenia ani nie lubisz dynamicznej praktyki, to ta mata nie będzie dla Ciebie odpowiednia.

Kurma Sadhana to mata, którą znacie zapewne z naszych wspólnych praktyk na YT :). To niezwykle wytrzymała mata (podobno na całe życie!), długa (185cm), szeroka (66cm) i dość gruba (6,4mm). Jest również dostępna jej wersja Light (nieco cieńsza, bo 4,2mm, ale też znacznie lżejsza, bo waży zaledwie 1,8kg). Moja mata waży 3,3kg, dlatego jest to mata, która służy mi głównie do praktyki domowej. Ma super przyczepność (która jednak musi się „wyrobić” i piękny kolor :).

Manduka Eko SuperLite Travel to mata idealnie nadająca się dla osób, które sporo podróżują i cenią sobie komfort. To mata wykonana z naturalnego kauczuku, o rewelacyjnej przyczepności, a dzięki swojej grubości (1,5mm) waży tylko niecały kilogram! Poza tym można ją złożyć i wsadzić do torebki. Jestem bardzo zadowolona z zakupu tej maty, ponieważ idealnie uzupełnia się z moją grubą matą, którą trzymam w domu, a tę zabieram, gdy mam ochotę na praktykę poza domową :).

Co jeszcze warto wiedzieć?

Kiedy zdecydujesz się już na nową matę, konieczne jest, aby wyczyścić czy choćby przetrzeć ją przed pierwszą praktyką. Nie mówię już tylko o względach higienicznych, ale o przyczepności, o której wspominałam wcześniej.

Nowe maty pokryte są cienką warstwą osadów przemysłowych i aby odkryć ich prawdziwy potencjał, musimy ten osad zmyć! Niestety, nie zawsze jest to możliwe już za pierwszym razem. Moja mata dawała mi popalić przez pierwsze 2-3 tygodnie, zanim przekonałam się jaka jest jej maksymalna przyczepność. Dlatego jeśli Twoja nowa mata nie spełnia od razu Twoich oczekiwań, to po prostu daj jej trochę czasu. Musi się wyrobić. Możesz jej pomóc, praktykując jak najczęściej i czyszcząc ją każdego dnia. A no właśnie, a czym czyścić?
Maty są bardzo proste w czyszczeniu i chcę pokazać Ci jak szybko możesz przygotować naturalny i super tani płyn, którym skutecznie wyczyścisz matę po każdej praktyce czy kiedy tylko będziesz miał taką potrzebę.

Niespodzianka!

Sklep Joy In Me przygotował dla wszystkich czytelników rabat w wysokości aż 15% na wszystkie produkty z ich sklepu! Wystarczy, że podczas zakupów użyjecie kodu: JOGAZGOSIA :) Póki co, kod ważny jest do końca maja 2020 roku, ale jak będzie duże zainteresowanie to przedłużymy tę promocję :) Fajnie, prawda?

Mata do jogi czyszczenie

Do przygotowania płynu potrzebne Ci będą:

Przygotowanie:
Wymieszaj w równych proporcjach wodę oraz ocet (ja zazwyczaj wlewam od razu wodę do butelki o pojemności 100ml do połowy, a następną połowę uzupełniam octem), dodaj kilka kropli olejku (u mnie ostatnio olejek miętowy i z trawy cytrynowej -super odświeżające!), zamknij butelkę, wstrząśnij mocno, ab wymieszać wszystkie składniki i… gotowe! Proste prawda? A jak używać?

Tuż po praktyce spryskaj matę naszym czyścikiem i przetrzyj wilgotną szmatką. Poczekaj aż mata wyschnie, a następnie zwiń ją i odłóż. Będzie gotowa do następnej praktyki!

Ten artykuł stanowi uzupełnienie do filmu: Jaką matę do jogi wybrać, do którego obejrzenia serdecznie Cię zapraszam.

Kup licencję

Podobne wpisy