Poproszę kawę! Samogłoski w natarciu!

Drukuj Kategorie: Autor: Gosia

Język polski często staję się przyczyną wielu nieporozumień i zagadek o czym na pewno nie raz miałeś okazję się przekonać. Nie tylko w pisowni, ale także w wymowie. Często słyszę jakie trudności sprawiają Polakom (nie wspominając już o obcokrajowcach!) końcówki wyrazów zakończone na –ę i –ą. Niektórzy próbując być nad wyraz dokładnymi starają się bardzo wyraźnie wypowiadać te końcówki przez co brzmią nieco ‘szlachecko’ mówiąc na przykład proste i często wypowiadane zdanie: „Poproszę kawę!” Jak zatem mówić aby ludzie nie tylko nas rozumieli, ale żeby było to także poprawne i ładnie brzmiało?

Samogłoski. Jak wymawiać ę i ą na końcu zdania

Jeżeli chodzi o końcówki wyrazów zakończone na którąś z dwóch wspomnianych samogłosek to istnieją dwie zasady którymi powinniśmy się sugerować.

W przypadku, kiedy wyraz zakończony jest na literę –ę wypowiadamy tę literę jak normalne „e”. Można także zachować pewną nosowość, ale nie jest błędem kiedy tej nosowości będziemy unikać. Czyli nie mówimy „poproszę kawę” tylko „poprosze kawe”. Nikt nie uzna nas na pewno za laików języka polskiego, którzy nie wiedzą, że wyrazy te kończą się na literę –ę, bo to brzmi normalnie! Wydaje Ci się, że nie? Powtórz teraz naturalnie – tak jakbyś był w kawiarni czy restauracji – na głos, wyżej wspomniany przykład. Jak mówisz? Kończąc na –ę czy na –e? Jak jest bardziej naturalnie? Czy nie wydaje Ci się, że mówiąc „poproszę kawę” brzmisz trochę sztucznie i trochę tak, jakby to pisownia wpływała na to jak się wypowiadasz?

Spróbuj zauważyć jak mówisz na co dzień i czy nie wymaga to pewnej korekty, bo zazwyczaj nie słyszymy siebie i nie wiemy jakie błędy popełniamy dopóki nie zaczniemy słuchać tego co, i jak mówimy. Innym dobrym rozwiązaniem jest poproszenie znajomych czy rodziny, aby zaczęli  zwracać uwagę na sposób w jaki mówimy i podzielili się z nami tymi uwagami.

Trochę inaczej ma się sprawa w przypadku wyrazów zakończonych na literę –ą.  Tutaj sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana do wytłumaczenia, jednak większość z nas poprawnie wymawia tę samogłoskę. Oczywiste bowiem jest, że nie możemy zignorować tego ogonka i wymawiać „ą” jak czyste „a”. Nie jest także odpowiednie kiedy słyszymy „Idę z Tobom”, bo „om” to absolutnie nie jest dobra forma, niestety często słyszana. Jednak nie jest też do końca poprawne bardzo staranne wymawianie „ą” jak „ą”. Należy oczywiście wymawiać –ą na końcu wyrazu, ale zachowując pewien umiar. Oczekiwane jest coś z pogranicza „ą”, „o” i „oł”. Wymawiając „ą” starajmy się zachować nosowość, a wtedy z pewnością będziemy brzmieć poprawnie. Nie mniej jednak jest to kwestia indywidualna, bo każdy ma inne wyczucie, ale kiedy wymawiasz słowo zakończone na literę –ą, np. często stosowane „są” to spróbuj powiedzieć najpierw naturalnie tak jak mówisz na co dzień, a później spróbuj zauważyć, na którą stronę przechyla się Twoja wersja.

Dobrym ćwiczeniem jest wsłuchiwanie się w innych i poprawianie ich w myślach, bądź co lepsze, wypowiadanie (o ile masz taką możliwość) na głos zasłyszanych wyrazów po kilka razy zwracając uwagę na to, aby stosować się do powszechnie przyjętych zasad wymowy.

Kup licencję

Podobne wpisy

37 komentarzy to “Poproszę kawę! Samogłoski w natarciu!”

  1. wanda

    Ostatnio nagminne jest wymawianie rzeczownikowych końcówek „om” w Celowniku l.mn. (komu, czemu?) jak „ą”, np.:
    ludzią, dziecią, słuchaczą, klubowiczą itd. Spotkałam się nawet z taką pisownią !!!
    Czy to jakiś wtórny analfabetyzm modowy?

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.