Ajurweda to starożytny (i prawdopodobnie najstarszy) system medyczny, a raczej sposób życia, który, poprzez wiedzę o sobie prowadzi do równowagi i samouzdrowienia. Istotne zatem jest poznanie własnych potrzeb, bo tak naprawdę tylko my wiemy czego pragnie nasze ciało i umysł. Niezbędna tutaj jest samoświadomość, obserwacja, uważność i koncentracja na chwili obecnej.
Indie zaskakiwały mnie wielokrotnie. To, co wydawało mi się przesadzone lub nietypowe, okazywało się dla mieszkańców zupełnie normalne, a to co dla mnie było codziennością, dla mieszkańców Indii stanowiło coś wyjątkowego. Co w takiej sytuacji robię? Obserwuję, doświadczam, uczę się na tyle, na ile tylko mogę. A dzisiaj przedstawiam Wam kolejne „indyjskie nauki”, które wyniosłam z ponad miesięcznego pobytu w Rishikesh.
Jestem! To pierwsze słowo, które nasuwa mi się kiedy piszę ten artykuł. Świeżo po powrocie z ponad miesięcznej wyprawy do Indii, chce podzielić się z Wami moimi wrażeniami z tego jakże oryginalnego i ciekawego kraju. To nie był najłatwiejszy miesiąc. Mogłabym nawet zaryzykować i napisać, że był to jeden z najtrudniejszych okresów w moim życiu. Nie byłam na to wszystko gotowa. Zetknięcie z zupełnie odmienną kulturą, oderwanie od rodziny i przyjaciół, choroba, niezrozumienie, bezsilność. Do tego dużo nauki, pracy, praktyki. Ale jeszcze nie to było najtrudniejsze. Najtrudniejsze było skonfrontowanie moich wyobrażeń z tym, co naprawdę mnie spotkało. Jedno jest pewne: wracam silniejsza i jestem gotowa na więcej!
Wielu biegaczy zaczyna interesować się jogą, gdyż ta zapewnić im ma porządne rozciągnięcie po treningu. U mnie było inaczej, ponieważ to joga była pierwsza, a bieganie przyszło nieco później. To co zauważyłam, to że te dwie dyscypliny wzajemnie się uzupełniają tworząc idealną kombinację dla naszego ciała i umysłu. Mocne nogi, tułów i ramiona, równowaga, skupienie oraz bycie tu i teraz – to wszystko co wyniosłam z praktyki jogi i biegania.
Mateusz nie lubił siebie. Nie lubił siebie za to, że poprzez swój niezdrowy tryb życia narażał się na wiele nieprzyjemności. Nieracjonalna dieta i brak jakiejkolwiek aktywności fizycznej przyczyniały się do ciągłego zmęczenia, coraz to gorszych wyników badań i niestety, sylwetki, która znacznie odbiegała od tej wymarzonej kiedyś przez Mateusza. Bo Mateusz podjął pewnego razu postanowienie, że zmienia swoje życie! Zaczyna biegać! Od jutra! Od dzisiaj! OD teraz! Wyszedł i Przebiegł kilkaset metrów, po czym dysząc ciężko usiadł na ławce i wrócił do domu. Stwierdził, że za bardzo się zapuścił i sport nie jest dla niego. Próbował tak jeszcze trzy razy. Za każdym razem biegł coraz dłużej. Ostatni raz wytrwał ponad 3 miesiące. Co się stało po tych 3 miesiącach, że Mateusz przestał biegać?
Joga jest filozofią życia wywodzącą się z Indii. Bardzo starą, bo liczy sobie ponad 5000 lat. Połączenie ciała i umysłu, które wzajemnie na siebie oddziałują jest jednym z podstawowych założeń tej szkoły. Stan jednego ma wpływ na stan drugiego, dlatego należy jednocześnie zadbać o obie te sfery. Joga ponadto zapewnia wiele pozytywnych aspektów, które zachodzą w całym naszym organizmie, zarówno na poziomie zdrowotnym jak i duchowym. Jest ich całe mnóstwo, zapewne także takie, których jeszcze nie znam. Wpływa ona na naszą kondycją fizyczną, wzmacnia całe ciało, usprawnia oddech i pozwala kontrolować nasze emocje. Jednak to nie wszystko. Poniżej odnajdziesz pełną listę znanych mi korzyści wynikających z praktyki jogi.
